Użytkownik
- Terz po Li i Eva?
Zapytał, wyglądając przez okno. Miał ochotę podkulić nogi, ale cóż... był Szkotem. Prawdziwym. W kilcie.
Zarumienił się lekko na tę myśl, zastanawiając się, czy Rafael wie, co to oznacza.
Offline
Użytkownik
Oj wiedział, wyciągnął to od Evka.
- Dokładnie mój skarbczyku.
Szepnął cicho i pocałował go w skroń obejmując go ramieniem. Gdy zajechali chłopaki już na nich czekali...
Evan na pewno nie wziął przykładu z brata. Otóż on kiltu zakładać nie miał zamiaru... To by była z byt wielka pokusa dla Li.... Chociaż teraz wyglądał znacznie doroślej niż zwykle, włosy, które zawsze miał w artystycznym nieładzie teraz starannie były zaczesane do tyłu, a czarny garnitur był tak dobrze dopasowany iż leżał na nim jak druga skóra. Cieszył się, że ma trochę dłuższą marynarkę, bo inaczej nie mógł by odpędzić rąk Li od swojego tyłka, który był ładnie podkreślony. Nie miał muszki ani krawata, trzy pierwsze guziki jego koszuli spoczywały spokojnie rozpięte, tak by było widać medalik, który miał na szyi.
Offline
Użytkownik
Liam nie lubił się stroić, po prostu założył brązowy garnitur, który z resztą świetnie na nim leżał. Objął Evana, obiecając mu w myślach, że jeszcze go do założenia kiltu zmusi. Za bardzo podobał mu się w nim Nathaniel. Co prawda nie tak bardzo, jak Evan, jak zwykle zresztą, ale jednak.
Offline
Użytkownik
- Chciał byś... Nie włożę tego
Mruknął. Wsiadając do tego pojazdu.
Gdy wszyscy zajęli miejsca pojechali dalej.
[zt]
Ostatnio edytowany przez Rafael (2010-09-02 21:50:54)
Offline